Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Gordon z miasteczka Świercze. Mam przejechane 9008.63 kilometrów w tym 1143.15 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gordon.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2013

Dystans całkowity:99.75 km (w terenie 23.00 km; 23.06%)
Czas w ruchu:05:00
Średnia prędkość:19.95 km/h
Maksymalna prędkość:36.00 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:24.94 km i 1h 15m
Więcej statystyk
  • DST 15.61km
  • Czas 00:51
  • VAVG 18.36km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Sprzęt Merida Matts SUB 20-v
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótko i bardzo powoli

Niedziela, 17 lutego 2013 · dodano: 07.03.2013 | Komentarze 0

Jak wspominałem w poprzednim wpisie ostatnio coś pobolewało mnie kolano. Dzisiaj wyjechałem lekko pokręcić,zobaczyć czy to jednorazowy incydent czy jednak coś jest na rzeczy. Okazało się,że faktycznie coś chyba ciągle jest nie tak. Kolano podczas powolnej jazdy dało o sobie znać w postaci lekkiego bólu.

Jako,że z wpis dodaję już dużo później(07.03.2013) mogę dodać,że w międzyczasie poszedłem pobiegać i po tym biegu przez 3 kolejne dni skakałem na jednej nodze. W związku z tym odpuszczam cały marzec - 0 roweru, 0 biegania, 0 siatkówki. Zobaczymy czy z czasem uda się opanować ból. Jeśli nie trzeba będzie komuś to kolano pokazać, chociaż nie chcę iść do lekarza i usłyszeć,że kolano po prostu nie nadaje się do biegania czy roweru, a z tego co wiem często właśnie taką diagnozę stawiają lekarze(chyba z lenistwa;/).


Kategoria 0km-20km


  • DST 26.45km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:20
  • VAVG 19.84km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Merida Matts SUB 20-v
  • Aktywność Jazda na rowerze

Walentynki na rowerze

Czwartek, 14 lutego 2013 · dodano: 14.02.2013 | Komentarze 0

Żadnych specjalnych walentynkowych perspektyw nie miałem przed sobą, więc nic nie stało na przeszkodzie,żeby skoczyć na rower. Nic ciekawego po drodze się nie działo,ale muszę przyznać,że ostatnio(chyba po jednej z gier w siatkówkę) odczuwam ból w kolanie. Być może to tylko kwestia nieprzyzwyczajenia do obciążenia i niedługo wszystko wróci do normy. Oby wróciło :)

Wypad w śniegu © Gordon


Kategoria 20km-40km


  • DST 27.30km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:25
  • VAVG 19.27km/h
  • VMAX 26.00km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Sprzęt Merida Matts SUB 20-v
  • Aktywność Jazda na rowerze

U Adriana po PCMy :)

Wtorek, 12 lutego 2013 · dodano: 14.02.2013 | Komentarze 0

Właściwie od końca stycznie dogadałem sęię z Adrianem,że wpadnę do niego pożyczyć Pro Cycling Managera,żeby sprawdzić sobie co to za gra i z czym to się właściwie je.
Nie mogłem się zebrać,aż do dzisiaj. Adrian przypomniał mi,że miałem wpaść po te gry późnym wieczorem dzień wcześniej, także dzisiaj nie było już wymówek. Po 15 byłem na miejscu. Posiedzieliśmy,pogadaliśmy,zobaczyłem na czym polega gra i na zegarze wybiła 17.

Na dworze już całkiem ciemno. Zorientowałem się,że zapomniałem zabrać tylnej lampki. No pech. Całą drogę musiałem mieć oczy z tyłu głowy,a przy zbliżających się samochodach z tyłu czasem schodziłem z roweru. Bezpieczeństwo najważniejsze. Dotarłem cały do domu,ale jazda po ciemku,na śliskiej nawierzchni, momentami w miejscach gdzie nie było zupełnie światła(np. w lesie) z pewnością dostarczyła mi pewnych wrażeń :)

Pro Cycling Managery © Gordon


Kategoria 20km-40km


  • DST 30.39km
  • Czas 01:24
  • VAVG 21.71km/h
  • VMAX 33.00km/h
  • Sprzęt Merida Matts SUB 20-v
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsze kilometry 2013

Piątek, 1 lutego 2013 · dodano: 04.02.2013 | Komentarze 0

Styczeń już za nami,a ja do dzisiaj nie mogłem się zebrać na rower. Fakt,że pogoda była kiepska i czasem szkoda jest mi wystawiać roweru na śnieg,szczególnie,że na drogach pełno soli. Śnieg jednak już prawie zniknął, więc i ja zebrałem się by trochę popedałować.

Od 3-4 miesięcy od kiedy odstawiłem rower na zasłużony(dla roweru) zimowy odpoczynek starałem się pracować nad tym by w zimę nie zapuścić się zbytnio. 3 miesiące na siłowni i bieganie od czasu do czasu z pewnością pozwoliły by bezstresowo odbyć pierwszą jazdę,szczególnie,że jest mnie teraz jakieś 4kg mniej :)

Jechało się faktycznie całkiem przyjemnie. Na ok. 20 kilometrze złapał mnie potworny deszcz i nie puścił,aż do samego końca. Co ciekawe był to pierwszy wyjazd w którym złapał mnie deszcz kiedy byłem ubrany w kurtkę deszczówkę,a mam ją pewnie jakieś 2 lata :)


Kategoria 20km-40km