Info

Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Sierpień2 - 0
- 2013, Lipiec10 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj6 - 0
- 2013, Kwiecień4 - 0
- 2013, Luty4 - 0
- 2012, Listopad1 - 0
- 2012, Październik1 - 0
- 2012, Wrzesień5 - 0
- 2012, Sierpień18 - 4
- 2012, Lipiec18 - 5
- 2012, Czerwiec3 - 0
- 2012, Maj7 - 0
- 2012, Kwiecień3 - 0
- 2012, Marzec2 - 0
- 2012, Luty1 - 1
- 2011, Grudzień2 - 4
- 2011, Listopad1 - 0
- 2011, Październik2 - 0
- 2011, Wrzesień3 - 0
- 2011, Sierpień6 - 3
- 2011, Lipiec3 - 0
- 2011, Czerwiec4 - 0
- 2011, Maj3 - 0
- 2011, Kwiecień6 - 0
- 2011, Marzec2 - 4
- 2011, Luty2 - 0
- 2011, Styczeń2 - 0
- 2010, Listopad2 - 0
- 2010, Październik4 - 0
- 2010, Wrzesień3 - 1
- 2010, Sierpień10 - 4
- 2010, Lipiec14 - 5
- 2010, Czerwiec11 - 21
- 2010, Maj8 - 34
- 2010, Kwiecień7 - 15
- 2010, Marzec6 - 14
- 2010, Luty1 - 2
- 2010, Styczeń1 - 0
- 2009, Grudzień5 - 18
- 2009, Listopad2 - 2
- 2009, Wrzesień7 - 1
- 2009, Sierpień18 - 8
- 2009, Lipiec14 - 3
- 2009, Czerwiec9 - 0
- 2009, Maj11 - 0
- 2009, Kwiecień9 - 2
- 2009, Marzec10 - 0
- 2009, Luty4 - 0
- 2009, Styczeń7 - 2
- DST 41.76km
- Teren 1.00km
- Czas 01:53
- VAVG 22.17km/h
- VMAX 40.00km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Merida Matts SUB 20-v
- Aktywność Jazda na rowerze
Deszczowa wycieczka
Wtorek, 27 lipca 2010 · dodano: 27.07.2010 | Komentarze 0
Od samego rana pogoda była krótko mówiąc kiepska. Silny wiatr i deszcz nie zachęcały do jazdy na rowerze. Jednak dzisiaj Dawid sprawił sobie nowy rower,więc nie było innej możliwości niż pojechać wypróbować go w terenie. Pojechaliśmy zrobić kółko przez Gąsocin,jednak tym razem lekko je urozmaiciliśmy. Jechało się całkiem w porządku,mimo że wiatr nie ułatwiał jazdy,a deszcz moczył mi szkła w okularach,co bardzo ograniczało widoczność.Rowery dwa
© Gordon
- DST 22.22km
- Teren 3.00km
- Czas 01:22
- VAVG 16.26km/h
- VMAX 38.00km/h
- Sprzęt Merida Matts SUB 20-v
- Aktywność Jazda na rowerze
Ze spadochronem :D
Środa, 21 lipca 2010 · dodano: 22.07.2010 | Komentarze 0
Ten sam skład co 2 dni wcześniej tylko trochę inna trasa. Jak zwykle Dawid wyprowadza nas gdzieś w pole.
Pierwszy raz od dawna na rowerze w 'cywilnych' ciuszkach :D Koszulka na zjazdach zachowuje się jak spadochron :)
P.S. W momencie dodawania wpisu u mnie w pokoju temperatura 32 stopnie!!!
- DST 30.03km
- Czas 01:40
- VAVG 18.02km/h
- VMAX 40.00km/h
- Sprzęt Merida Matts SUB 20-v
- Aktywność Jazda na rowerze
Przez Gąsocin
Poniedziałek, 19 lipca 2010 · dodano: 22.07.2010 | Komentarze 0
Przez Gąsocin razem z Martyną i Dawidem.
- DST 23.88km
- Czas 01:08
- VAVG 21.07km/h
- VMAX 40.00km/h
- Temperatura 35.0°C
- Sprzęt Merida Matts SUB 20-v
- Aktywność Jazda na rowerze
Po wizycie na PW
Poniedziałek, 12 lipca 2010 · dodano: 13.07.2010 | Komentarze 2
Ha! Udało się! Dostałem się na informatykę na Politechnikę Warszawską :D Dzisiaj od razu w pociąg zawieźć papiery. Wszędzie potwornie gorąco. Do domu wracam przed 20, a później siadamy z Łukaszem i Dawidem na rowery. W dzień jazda na rowerze jest utrudniona przez straszne słońce,ale wieczorem całkiem przyjemnie. Któregoś dnia muszę jeszcze spróbować wsiąść na rower jakoś z rana...
- DST 37.25km
- Teren 0.50km
- Czas 01:32
- VAVG 24.29km/h
- VMAX 38.00km/h
- Sprzęt Merida Matts SUB 20-v
- Aktywność Jazda na rowerze
Przez Gąsocin
Czwartek, 8 lipca 2010 · dodano: 08.07.2010 | Komentarze 0
Dzisiaj razem z Dawidem zrobiliśmy koło przez Gąsocin i Strzegocin. Całkiem niezłe tempo :) Po drodze z daleka widzimy grupę rowerzystów,jednak nie bardzo mieliśmy czas by pojeździć z nimi,czy też chwilę pogadać.Może ktoś z BS był dzisiaj w Szyszkach?:>
Na dzisiejszej wycieczce na liczniku wybijają 4 tysiące kilometrów :)
- DST 15.00km
- Teren 0.50km
- Czas 00:45
- VAVG 20.00km/h
- VMAX 28.00km/h
- Sprzęt Merida Matts SUB 20-v
- Aktywność Jazda na rowerze
U Babci
Środa, 7 lipca 2010 · dodano: 08.07.2010 | Komentarze 0
W odwiedzinach razem z mamą i siostrą :)
P.S Do wpisu dodaję zaległe kilometry z ostatnich miesięcy na które składają się wypady rowerem do sklepu. Nie było tego wiele,ale chcę żeby mi się licznik zgadzał :)
- DST 51.84km
- Czas 03:04
- VAVG 16.90km/h
- Sprzęt Merida Matts SUB 20-v
- Aktywność Jazda na rowerze
Rowerowa wycieczka do Ciechanowa i powrót Słonecznym z przygodami.
Wtorek, 6 lipca 2010 · dodano: 08.07.2010 | Komentarze 0
Wstałem rano,no może nie za bardzo,bo zbliżała się już 11. Pogoda wydawała się być całkiem niezła na rower. Wchodzę na facebook'a,a tam już czeka wiadomość od Martyny czy jedziemy dzisiaj do Ciechanowa. Pewnie! Za wcześnie nie ma co,to też umówiliśmy się na godzinę 14.30. Po drodze zgarnąłem jeszcze Dawida i ruszyliśmy do Martyny reanimować jej rower. Powietrza w oponach prawie nie ma,a wentyle pochowały się w obręczach ;D Nie dało rady. Potrzebowaliśmy załatwić jeszcze jedną maszynę. Mój Wheeler pojechał razem z tatą pojeździć,ale Dawid szczęśliwie miał wolny rower mamy.O 15 pakujemy ostatnie rzeczy do plecaków i w końcu ruszamy na Ciechanów. Droga mija nam całkiem szybko i przyjemnie,mimo że cały czas wieje,a na niebie gromadzą się deszczowe chmury. Deszcz jednak nie dopadł nas w czasie drogi. W Ciechanowie kierujemy się od razu do szkoły,a właściwie do szkolnych łazienek. W międzyczasie zjadamy mleczne bułeczki z czekoladą :D Pod szkołą czekamy jeszcze na koleżankę Martyny - Żanetę. Zapoznajemy się szybko,chwilę gadamy i idziemy pojeździć. Najpierw pod ratusz,gdzie zgłodniałe dziewczyny idą na kebab.Tam powoli zaczyna padać deszcz jednak na tyle mały,że nawet nie trzeba się nigdzie chować. W Świerczach w tym samym czasie ponoć straszna ulewa,ale co tam :D Później już właściwie krążymy od jednego parku do drugiego.Na koniec odstawiamy Żanetę do domu i ruszamy na dworzec,bo o 20.54 wracamy Słoneczniakiem do domu. Pociąg przyjeżdża prawie punktualnie,ale co z tego,jak na peronie stoimy jeszcze z pół godziny. Pan który wsiadał jednocześnie z nami tak się tym znudził,że w parę minut upija się do tego stopnia,że schodząc na dół spytać się czy ktoś nie ma fajka,spada z trzech schodków i ledwo wstaje. Nogi odmówiły mu posłuszeństwa,ale no cóż,bywa. Po ok. godzinie od momentu w którym weszliśmy do pociągu,ten zatrzymuje się na stacji w Świerczach. Zatrzymał się dosłownie na sekundę. Drzwi zdążyły otworzyć się na jakieś 10-20cm,zamknęły się z powrotem i czekała nas zatem przymusowa podróż do Jackowa. Tam szczęśliwie drzwi się już otworzyły i zdążyliśmy wysiąść. Z pociągu wyszedł też nasz wspólny znajomy Jason,a że jeden rower miał bagażnik to nie mogliśmy go tam zostawić.Wsiadł na siodełko,a Martynie jako najlżejszej z naszego grona przypadło niezbyt wygodne miejsce za siodełkiem,ale no jakoś jedziemy... Droga z Jackowa do Świercz nie ma praktycznie żadnego oświetlenia,a w dodatku światła w rowerze miał tylko Dawid. Dawid z Martyną na jednym rowerze za długo nie ujechali- na bagażniku nie bardzo dało się jechać. Szybka zmiana, bagażnik pusty,Martyna z latarką w ręku u mnie na ramie i jedziemy! Powoli,powoli,ale jakoś dojeżdżamy do Świercz.Chłopaki odstawiają rowery u Dawida, a ja jeszcze jadę z Martyną ostatkiem sił odstawić ją do domu. Po drodze chłopaki z barierek krzyczą coś do niej w stylu ,,Ale Ci dobrze!" z tym,że nie sądzę,żeby na ramie było zbyt wygodnie tym bardziej,że droga miała spore wyboje ;) Przed 23 dojeżdżam do domu,biorę szybki prysznic i zmęczony idę spać.
- DST 35.15km
- Teren 5.00km
- Czas 01:44
- VAVG 20.28km/h
- VMAX 53.00km/h
- Sprzęt Merida Matts SUB 20-v
- Aktywność Jazda na rowerze
Trzeci rower w garażu - pierwsze testy
Poniedziałek, 5 lipca 2010 · dodano: 07.07.2010 | Komentarze 0
Dzisiaj kurier przewiózł kolejny rower. Tym razem sprzęt dla siostry - Meridę Juliet 20-V. Model właściwie bliźniaczy do mojego tylko damski. Od razu widać dwie zasadnicze różnice. Po pierwsze siodełko,jest zdecydowanie bardziej miękkie i szerokie,a po drugie rama jest ewidentnie dużo krótsza od mojej. Po przykręceniu kół,kierownicy,pedałów itp. ruszyliśmy przetestować nową maszynę. Pojechaliśmy do Szyszk przez Kościesze,a stamtąd na Prusinowice przez las w Strzegocinie. W lesie tyle much i robaków,że w życiu tyle nie widziałem! Ostatnio było ich dużo,ale teraz to już przesada! Po skończeniu jazdy z siostrą,pojechałem zrobić kółko na około Świercz,gdzie spotkałem jeszcze Łukasza. Dokręciliśmy jeszcze z 8km i rozjechaliśmy sie do domu.
- DST 38.07km
- Czas 01:27
- VAVG 26.26km/h
- VMAX 45.00km/h
- Sprzęt Merida Matts SUB 20-v
- Aktywność Jazda na rowerze
Na pełnym gazie :)
Sobota, 3 lipca 2010 · dodano: 03.07.2010 | Komentarze 2
Dzisiaj wyjątkowo sam pojechałem pojeździć po okolicy. Uderzyłem tak jak często ostanio na Gąsocin,jednak potem poplątałem się trochę,po rzadziej uczęszczanych przeze mnie drogach. Jadąc samemu,ze słuchawkami na uszach,jak zawsze skacze średnia :) A to jedna z piosenek która umilała mi podróż:
- DST 27.94km
- Teren 8.00km
- Czas 01:12
- VAVG 23.28km/h
- VMAX 54.00km/h
- Sprzęt Merida Matts SUB 20-v
- Aktywność Jazda na rowerze
2 dni do wyborów - Palikot gratis!
Piątek, 2 lipca 2010 · dodano: 03.07.2010 | Komentarze 0
Dzisiaj pokręciłem się trochę po okolicy,włącznie z lasami w Strzegocinie i Prusinowicach. Wróciłem cały w małych muszkach,których w tym roku jest wyjątkowo dużo. Przejeżdżając obok kościoła w Klukowie rzuciły mi się w oczy pewne plakaty wyborcze z hasłem:"Głosując na Komorowskiego,Palikota dostajesz GRATIS" :D Miejsce umieszczenia tego plakatu chyba nieprzypadkowe... Ciekawe kogo dostaniemy gratis głosując na Kaczyńskiego?? :)Kampania wyborcza pod kościołem
© Gordon