Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Gordon z miasteczka Świercze. Mam przejechane 9008.63 kilometrów w tym 1143.15 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gordon.bikestats.pl
  • DST 124.40km
  • Teren 35.00km
  • Czas 06:28
  • VAVG 19.24km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Sprzęt Merida Matts SUB 20-v
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień VI: Ustka-Kołobrzeg,czyli na mecie podróży oraz nowy rekord DST

Niedziela, 9 sierpnia 2009 · dodano: 17.08.2009 | Komentarze 1

Ostatni dzień naszej podróży,miał być najdłuższym odcinkiem naszej trasy.Wiedzieliśmy,że to będzie drugi dzień z rzędu w którym zrobimy ponad 100km,jednak świadomość,że cel jest już blisko dodawała nam energii na każdym kilometrze. Jednak z samego rana spotkała nas mało przyjemna niespodzianka. Po wyjeździe z naszego wynajmowanego pokoju mieliśmy zjeść coś w pobliskim sklepie. Kilometr drogi i... zamknięty!! Pokonywaliśmy kolejne kilometry mijając wiele sklepów,lecz każdy z nich był nieczynny w niedziele.. Po ponad 20km w końcu znaleźliśmy jakiś spożywczak,gdzie mogliśmy coś przegryźć.Szczęśliwi,bo nie głodni udaliśmy się do Darłówka,by zobaczyć latarnię morską,która szczerze powiedziawszy w porównaniu do innych wypada dość blado. Jednak w porcie pływało sporo ciekawych statków stylizowanych na pirackie,czy też statki wikingów których widok zrekompensował niezbyt ciekawą latarnię. Dalej ruszyliśmy pod kolejną,jak się okazało znacznie okazalszą,latarnię w Gąskach.Niestety jednak jako,że czas nas gonił nie bardzo mieliśmy możliwość posiedzenia pod nią,czy też wdrapania się na szczyt. Tak,więc szybko ruszyliśmy w drogę do Kołobrzegu. Na metę dojechaliśmy jadąc już nie ścieżką,a drogą krajową,tak by zdążyć znaleźć jakiś nocleg. W Kołobrzegu ludzie chcieli na nas ewidentnie zarobić. Pewna pani pod dworcem PKP krzyknęła za noc 120zł(tak,tak 120!).Długo się nie zastanawialiśmy i szybko podziękowaliśmy tej pani. Jako,że było już przed 21,a my nie mieliśmy jeszcze noclegu,udaliśmy się na przedmieścia Kołobrzegu. Jadąc Tomek spytał jakąś panią o możliwość znalezienia noclegu:-Znajdziemy tutaj jakiś nocleg?-Jasne,u mnie!Chodźcie pokażę Wam. Tak,więc poszliśmy. Dom w którym mieliśmy spać był niesamowicie okazały.Pani zaproponowała nam dwa pokoje. W moim znajdowało się duże dwuosobowe łóżko,TV,stolik i dwa fotele.Po prostu luksus! Jak się później okazało syn tej niezwykle miłej pani także jeździ na rowerze i w związku z tym,ze zniżką dla rowerzystów pokój wyniósł nas po 30zł za noc. W takim standardzie,za 30zł?! SUPER!:D Gdyby ktoś był kiedyś w Kołobrzegu i szukał noclegu to szczerze polecam. Telefon do Pani Elżbiety(gospodyni tego domu) to: 094 35 265 52. Na prawdę warto. Niestety nie mieliśmy okazji porozmawiać z synem o naszych rowerach,ale może kiedyś będzie okazja :)

Szczęśliwi z osiągnięcia celu mogliśmy spokojnie pójść spać i szykować się do jutrzejszego zwiedzania Kołobrzegu.

Latarnia Darłówko © Gordon


Statek © Gordon


Falochron © Gordon


Na postoju © Gordon


Latarnia w Gąskach © Gordon


Na mecie!:D © Gordon


P.S. Na blogu jak widać pojawił się nowy design. Na razie wersja beta,która będzie powoli udoskonalana.





Komentarze
vanhelsing
| 23:14 poniedziałek, 17 sierpnia 2009 | linkuj Gratuluję rekordu :)

A tak przy okazji - ciekawy wygląd bloga :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa rzadk
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]